To co teraz mi się przydarzyło to zdecydowanie największa katastrofa i to niezależna ode mnie. Mianowicie mam zapalenie spojówek a w lewym oku na dodatek zapalenie rogówki i trzymajcie kciuki by nie przeszło na prawe. To znaczy, że na lewe nic już nie widzę wyraźnie, w pastelowych kolorach i razi mnie każde światło. Dzisiaj kartki takie więc na pół ślepo robione i takie same zdjęcia do kompletu 😉 Tak mi żal było wolnej niedzieli, że mimo niedyspozycji postanowiłam sobie nie odpuszczać kartkowania. Jak wyszło nie wiem, bo do końca nie widzę…
A wczoraj byłam na Skrapowisku w Łodzi i już trzeci raz w tym roku miałam okazję spotkać się z Gizmo, czyli wykupić trochę sklepu Scrapiniec z wycinankami.
Gratulacyjna z okazji narodzin dziewczynki z bamboszkami. Pokolorowane różowym Dabberem a potem nałożyłam glossy accents.
Najnowsza wpadka: popsikałam maleńkie guziki Glimmer Mistem i zrobiły się takie miękkie (nie poczekałam cierpliwie aż wyschną – niestety), że zaczęły się rozchodzić warstwy tektury. Nie było sposób skleić, więc zatopiłam w glossy i się trzymają 🙂
Konik pokolorowany markerem TomBow o numerze 451 a następnie potraktowany preparatem UTEE. Kartka „z serii potrzebna na szybko” , najlepiej z konikiem 🙂
A na koniec publikowana już forma lecz wciąż udoskonalana, czyli ramka ornamentowa w rozmiarze L ze scrap.com.pl na kartce ślubnej. Popsikana mgiełką Mister Huey’s – Cream Calico. Bardzo mi się podoba breemata zabarwiona na kremowo.
W ramach rozwiewania wątpliwości – ja nie szydełkuję. Tym razem wyżebrałam kwiatek u Brises 😀
I jeszcze się pochwalę. Moja (w końcu) ozdobiona puszka zgłoszona na wyzwanie sklepu Lemonade przypadła do gustu i zdobyła honorowe wyróżnienie
I na koniec jeszcze kolejna zapowiedź a mianowicie 8 października będę na Craftshow w Krakowie :-). Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o tej imprezie to kliknijcie na banerek w menu. Jak zwykle będę się kręcić wokół stanowiska sklepu scrap.com.pl.