Odlotowej babci (stempel), którą już znacie…
domalowałam (sama!) wesołego dziadka 🙂
Kartka jest dwustronna – jedna strona babcina a druga dla dziadka 🙂
Dwustronność sprawiła, że jest tak gruba, że musiałam zrobić do niej „niby” kopertę…
I kartka i koperta są wiązane na kokardkę. Białe paski pozostawione na osobistą dedykację (no cóż, może nie wszystkie babcie są odlotowe).
Jak widać oswajam się coraz bardziej z łucznikiem 🙂
A w rolach głównych wystąpiły produkty marki latarnia morska: Papiery zestawu radość lata, ćwieki perły białe, kwiatki błękitne cieniowane. Elementy wycięte na maszynce u siostry 🙂
Cudny pomysł na kartkę! Domalowanie dziadka mnie powaliło – w życiu bym nie poznała, że babcia to stempel, a dziadek „dorobiony” przez Ciebie ha ha!
Szycie idzie Ci świetnie, teraz mam wyrzuty, że ta maszyna się tak długo marnowała…!