Pierwsza Walentynka wykonana na konkurs sklepu wycinanka, którego tematem jest słoik z ogórkami. Pierwsze moje skojarzenie to zagrycha do wódeczki. Z sentymentu WYBOROWA…Inspirowane gazetką Selgrosa, która leżała na stole 😉
Podkleiłam obrazki małymi kawałeczkami breematy, bo były strasznie wiotkie, ale tylko na środku (bo nie chciałam by było ją widać) i jak później nałożyłam glossy accents to pofalowały brzegi a nawet w niektórych miejscach pękło. Nie tak to miało wyjść. Za to na żywo wygląda jak prawdziwy słoik 🙂
Druga Walentynka będzie dla Cioci Agnieszki od Jańcia z bardzo ważnym przesłaniem 🙂
Na oby dwóch kartkach wykorzystałam dwie super nowości, stempel serduszko w kropki i niebieski tusz marki Latarnia Morksa.
Rany Boskie -kolorowAnka – ty do ciotki Malflu na dywanik za tą wyborową pójdziesz…się dzieciom tłucze do głowy, profilaktykę prowadzi 😉
Natomiast drugą jestem zachwycona – oj od Jancia karteczki są zawsze boskie i z charakterkiem 🙂
Ciociu Malflu ja już skończyłam 18 lat 😉 i nie możesz zaprzeczyć temu połączeniu! 😀
Malflu, ja mam oko na jej dzieciaka, możemy być spokojne, zdrowy jest, zadbany, głodny nie chodzi 🙂 Więc Pani Pedagog przymknie oko na ten wybryk kartkowy 😀
Aniu , Twoje pomysły są fantastyczne!!
a ja tam przymrużę oko na tę pierwsza katką:) moze i mało pedagogiczna, ale podoba mi się:)
Pierwsza od początku wprawia mnie w chichot a druga to już klasyka,cudna nad wyraz 🙂
Hehe. Ale kartka. Jak nic na wygraną! 😀