Bez tuszowania, postarzania, kolorowania czyli tego co lubię najbardziej… Z założenia miało być bez różu i kwiatków oraz „sterylnie”.
Trzy kolory brstolu (dzięki ilości warstw – mimo, że dość wiotki ten brystol to kartka ostatecznie bardzo stabilna). Część wzorów wycięta na maszynce wizarda. Napis „dziękuję” to gumory stempel oraz dwa sztruksowe ćwieki. Gotowe 🙂