Nieuchronnie zbliża się godzina zero powrotu do pracy po pięknym urlopie rodzicielskim. Był to dla mnie wspaniały rok i myślę, że dla mojej dwójki chłopców również. Nie będą go zapewne pamiętać wcale, więc zrobiłam im album na pamiątkę (podczas nocnego crop w Pszczynie). Większość zdjęć w albumie wykonana jest przeze mnie komórką w domu. Album zgłosiłam, więc na konkurs „W moim magicznym domu” Paper Concept na Zlocie w Warszawie i udało mi się stanąć na najniższym stopniu podium w konkursie (w moim magicznym domu, jak widać dzieci zamieniają się w potwory 🙂 )
Jedna z „tych” historii 😉
Te dwa zdjęcia są autorstwa mojej siostry Agnieszki. Pawełek w dniu urodzin i Janek gdy miał 10 dni.
Album wykonałam na produktach firmy BoBunny z kolekcji Our Lil Monster.
Piękny:)
Album jest cudny i będzie wspaniałą pamiątką pieknych chwil gdy dzieci urosną,a nastąpi to znaczniej szybciej niż myślisz.. Dzieci właściwie wyrastają na dorosłych facetów nie wiadomo kiedy… 🙂 I dopiero u Ciebie widać jaka fajna jest ta baza, chyba się też skuszę… Fajny i sympatyczny projekt, wesoło, kolorowo, radośnie. A dzieci na fotkach to na aniołki wyglądają, a nie potworki 🙂
Fantastyczny album!