Z okazji narodzin chłopca

Lata mijają a ja wciąż uwielbiam kolorować odbitki stempli. Tym razem jedna z rzadziej widzianych u mnie technik po którą sięgam w ramach urozmaicenia czyli promarkery. Odbitka stempla to słodziak z LOTV. Okazja – ulubiona 🙂

Tło wytoczyłam na maszynce z użyciem maski Latarnia Morska. Jak jej używać do embossingu przeczytanie w moim kursie.

Zawsze mam w zanadrzu kilka pudełek Latarnia Morska, idealnych na małe podarunki.

Prezent z okazji narodzin dziewczynki

W minionym roku kilka bardzo mi bliskich dziewczyn powiększyło grono matek 🙂 Malutki 7cmx7cm tzw. exploding box to jak do tej pory najbardziej różowa praca jaką kiedykolwiek zrobiłam. Tworzenie było jak terapia po pracach wykonywanych z moimi dwoma łobuzami 😉

Do środka pudełka włożyłam malutkie, różowe rajstopki. Pudełko się zamknęło bez problemów, bo rajtuzki są mięciutkie 🙂

Do ozdobienia pudełka użyłam plakietek Latarnia Morska oraz ślicznych papierów Scrapberry’s kolekcji „My litte star”.

Pani Niteczka i wyjątkowe prezenty dla dzieci

Pani Niteczka to pseudonim internetowy niezwykłej kobiety. Po raz pierwszy zetknęłam się z nią podczas głosowania w jakimś konkursie. Internautki na Facebooku bardzo chciały „wygłosować” dla niej maszynę do szycia. Ich zaangażowanie tak mnie ujęło, że bliżej zapoznałam się z historią Pani Niteczki. Okazało się, że Pani Niteczka jest prawdziwą zarzynaczką maszyn do szycia, bo ilości, które szyje są prawie, że przemysłowe. Za tym wszystkim kryje się żona i mama trójki dzieci, która na głowie ma i swoje problemy…Nie wiem kiedy ona śpi, ale to właśnie o Pani Niteczce myślę gdy nie raz brakuje mi sił. Miałam niezwykłą przyjemność poznać ją osobiście na Międzynarodowych Targach w Poznaniu podczas Festiwalu Sztuki i Przedmiotów Artystycznych w 2013 roku, gdzie miała stoisko. A na tym stoisku zakupiłam te śliczne buciki, które powędrowały w ręce siostrzeńca mojego męża 🙂  Teraz nie widzę tych bucików w sklepie, ale za to widzę nowe śliczne, ręcznie szyte i malowane przytulaśne zabawki! Dużo zdrowia Pani Niteczko!

buciki1

buciki2buciki3buciki4Do pudełka C6 w tak zwanym kolorze kraft, wykonałam do kompletu prostą kartkę z użyciem tekturowych bamboszków i stempla serwetki. Całość jest wytuszowana brązowym tuszem pigmentowym marki Latarnia Morska a popsikane markerem Distress przy użyciu pompki.

Chłopiec czy dziewczynka?

Czasem nie wiadomo i warto mieć w zanadrzu kartki gratulacyjne z okazji narodzin i dziewczynki jak i chłopca. Tekturkowe buciki okleiłam papierem, ale generalnie to jest pracochłonne, albo ja jestem jakaś, sama nie wiem, lewa rączka? 😉 Chyba pierwszy i ostatni raz tak to zrobiłam. Kurs na wykonanie okrągłej kartki w 5-10-15 minut autorstwa Karoli Witczak znajdziecie w Akademii Scrap.com.pl.

buciki3

Easel card gratulacyjna

Nie należę do osób, które szczególnie lubią przyporządkowanie dziewczynek do koloru różowego a chłopców do niebieskiego. Na konkurs Magicznej Kartki organizowany na 2 Południowym Zlocie w Cieszynie wykonałam kartkę gratulacyjną w mniej standardowych kolorach. Warunkiem konkursu było umieszczenie na kartce co najmniej 5 dobrze widocznych wycinanek. Sięgnęłam po uroczy zestaw z konikami i…zajęłam drugie miejsce – bardzo dziękuję za to wyróżnienie 🙂 Oto moja praca.

konik_gratulacyjna3

Stempel „serdeczne gratulacje” pochodzi ze Scrap.com.pl a został odbity tuszem LM w kolorze limonka.

konik_gratulacyjna4

Kurs na wykonanie kartki typu easel znajdziecie w Akademia.Scrap.com.pl – polecam 🙂

Gratulacyjna kartka – narodziny dziecka

Moje hobby daje mi niezwykłą możliwość materialnego przedstawienia spraw na których opisanie brakuje mi słów 🙂 Tak było z radością, którą poczułam gdy urodziła się mała Dominika – córka Agnieszki, koleżanki z pracy. Bardzo czekałam na tę istotkę a przy okazji cieszę się gdy rodzą się dziewczynki – potencjalne kandydatki na żonę dla mojego Janka 😉

O szczegółach użytych materiałów przeczytacie na blogu inspiracje.scrap.com.pl

Wycinaniem małych elementów zaraziła mnie Monikajacka 🙂

Mix kartek + katastrofa + Craftshow

To co teraz mi się przydarzyło to zdecydowanie największa katastrofa i to niezależna ode mnie. Mianowicie mam zapalenie spojówek a w lewym oku na dodatek zapalenie rogówki i trzymajcie kciuki by nie przeszło na prawe. To znaczy, że na lewe nic już nie widzę wyraźnie, w pastelowych kolorach i razi mnie każde światło. Dzisiaj kartki takie więc na pół ślepo robione i takie same zdjęcia do kompletu 😉 Tak mi żal było wolnej niedzieli, że mimo niedyspozycji postanowiłam sobie nie odpuszczać kartkowania. Jak wyszło nie wiem, bo do końca nie widzę…

A wczoraj byłam na Skrapowisku w Łodzi i już trzeci raz w tym roku miałam okazję spotkać się z Gizmo, czyli wykupić trochę sklepu Scrapiniec z wycinankami.

Gratulacyjna z okazji narodzin dziewczynki z bamboszkami. Pokolorowane różowym Dabberem a potem nałożyłam glossy accents.

Najnowsza wpadka:  popsikałam maleńkie guziki Glimmer Mistem i zrobiły się takie miękkie (nie poczekałam cierpliwie aż wyschną – niestety), że zaczęły się rozchodzić warstwy tektury. Nie było sposób skleić, więc zatopiłam w glossy i się trzymają 🙂

Konik pokolorowany markerem TomBow o numerze 451 a następnie potraktowany preparatem UTEE. Kartka „z serii potrzebna na szybko” , najlepiej z konikiem 🙂

A na koniec publikowana już forma lecz wciąż udoskonalana, czyli ramka ornamentowa w rozmiarze L ze scrap.com.pl na kartce ślubnej. Popsikana mgiełką Mister Huey’s – Cream Calico. Bardzo mi się podoba breemata zabarwiona na kremowo.

W ramach rozwiewania wątpliwości – ja nie szydełkuję. Tym razem wyżebrałam kwiatek u Brises 😀

I jeszcze się pochwalę. Moja (w końcu) ozdobiona puszka zgłoszona na wyzwanie sklepu Lemonade przypadła do gustu i zdobyła honorowe wyróżnienie

I na koniec jeszcze kolejna zapowiedź a mianowicie 8 października będę na Craftshow w Krakowie :-). Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej o tej imprezie to kliknijcie na banerek w menu. Jak zwykle będę się kręcić wokół stanowiska sklepu scrap.com.pl.

kartki gratulacyjne z okazji narodzin dziecka

Dzisiaj dwie kartki w schemacie, który u mnie ostatnio na topie. Nie mogę się także uwolnić od ramkowego szaleństwa. Jeśli i wam spodobały się ramki to znajdziecie je TU. Bardzo proszę nie podejrzewać mnie o umiejętność szydełkowania. Na szczęście znam osobiście Bewix i to ona jest moim ratunkiem 🙂

Wiecie co, moja ksywka w sklepie scrap.com.pl „lewa rączka” to nie wzięło się znikąd. Postanowiłam od dzisiaj opisywać, ku uciesze odwiedzających, moje małe wpadki i różne historie, które wierzcie mi, przytrafiają się przy każdej pracy  :-/

Już dawno chciałam zrobić kokardę z wstążek vintage, bo są świetne do gniecenia i tak fajnie się układają. Tylko jakoś wszystkim a nie mi. Szczególnie, że przechowywane są na szpulce i prosto ze sklepu są pięknie zwinięte. Gładziutkie, że ho ho. Wybrałam się kilkakrotnie do siostry i spakowałam sobie kilka rzeczy, których chciałam użyć tworząc u Niej. Pakowałam się szybko i wstążki przewiozłam w worku, kilkakrotnie – nie wyciągając i zawsze upychając w jakąś szparę wolnego miejsca w torbie. No i same się po kilku miesiącach pogniotły tak jak chciałam 🙂 Po opowiedzeniu historii siostrze dowiedziałam się, że wystarczy lekko popsikać glimmer mistem i wtedy gnieść. Jak nie będę miała czasu na podróże z workiem to na pewno z rady skorzystam 😛

W związku z faktem powrotu do pracy mam trochę mniej czasu na robienie kartek, więc te które robię to tylko z ulubionych materiałów – ty razem z ćwieków pereł i kryształków , nitów, kryształków no i koniecznie napisy z naklejek układane a nie drukowane 😀

Z okazji narodzin mojej bratanicy Emilki – kolorowanka markerami

Większość scrapowego świata już wie, że urodziła mi się cudna bratanica Emilka 🙂 To kolejna okazja na którą po prostu nie wypada mi dać kartki inna niż ręcznie przeze mnie wykonana. Sumienie by mi nie pozwoliło.

Sięgnęłam po coś co uwielbiam najbardziej na świecie, czyli kolorowankę (stąd nazwa mojego blogu) i żywe kolory z którymi się oswajam (stąd również dla przekory nazwa blogu).

Strasznie długo marzyłam o markerach do kolorowania i w końcu się udało 🙂 Mam nadzieję, że paleta kolorów będzie mi się systematycznie powiększać a jeśli nie to zawsze zostają akwarelki. Dla ciekawskich użyłam markerów dostępnych w sklepie scrap.com.pl o numerach 20, 192, 451, 623, 772, 800, 815 a stempel odbity czarnym tuszem latarnia morska (markery go nie rozmazują).

Serduszko i literki (dostają na kartce trochę wyrazu) pociągnięte glossy accents. A patent z ćwiekami wbitymi we wstążkę podpatrzyłam na nieopublikowanym jeszcze scrapie mojej siostry.

No i ważna dla mnie rzecz: na 99% będę 18 czerwca na zlocie w Warszawie.  Strasznie mnie to cieszy, że będę miała kolejną okazję zobaczyć stare i poznać nowe twarze.  Jestem lewą rączką, ale pokażę wam jak moją prawą, hehe (razem ze złotymi rączkami) kolorować stemple. Oczywiście moje prezentacje będą proste i nieskomplikowane. Każdy będzie mógł wypróbować markery i zabrać ze sobą pokolorowany obrazek 🙂 Szukajcie mnie na stoisku sklep scrap.com.pl

Do zobaczenia!