Kolega poprosił mnie o wykonanie kartki dla swojej mamy z kontrowersyjnym tekstem. Czy aby na pewno jest najlepszym synem? 😉 Wierzę, że tak a jeśli nie to, że poprawi się do 26 maja 😉
To pierwsza jaką w życiu zrobiłam przy której mózg mi się uwolnił. Mniej analizy i przestawiania a po prostu myśl, że spróbuję tego i tamtego i działanie zaraz po myśli. Patrzę na nią i nie wiem co myśleć. Najważniejsze, że w końcu się udało – po dwóch i pół roku kartkowania.
Die-cut z pucharem podkreśliłam kwadratowymi granatowymi kryształkami.
Różyczki popsikałam preparatem Glimmer Mist w kolorze czekolady
Odkąd jestem mamą, moja mama, która ma Nas troje jest dla mnie bohaterem życia. Jak ona to ogarniała? Dlatego dla swojej mamy, mimo iż początkowo myślałam, że obdaruję ją czymś kwiecistym, wykonałam królewską kartkę ze stemplami Primy 🙂 Niech sobie mama spokojnie usiądzie 😀
Mam totalnego świra na punkcie tej ramki ornamentowo-roślinnej. Ozdabiałam ją w różnych rozmiarach i na wiele różnych sposobów 😀 Tym razem po pomalowaniu białą farba akrylową listki pomaziałam preparatem Glimmer Glam o odcieniu Chalendier. Krzeseło i korona odbite czarnym tuszem LM i podkreślone złotym Sticklesem.