Zrobiłam już w tym sezonie trochę zimowo- świątecznych kartek i właśnie zdałam sobie sprawę, że o mało co nie przegapiłabym jesieni. Wreszcie udało się wygospodarować trochę czasu na kartkowanie typowo własne i tzw. bez okazji dla…zaraz się okaże. Jak widać nie przeszła mi faza na ramki ornamentowo-roślinne 🙂
Kolory kartek nie należą do moich ulubionych, ale miałam takie papiery u siebie z dwóch przyczyn:
1. Kupowałam czerwony i żółty papier przez Internet i trochę nie trafiłam w odcień i mi został mi arkusz elementów do pocięcia Pink Paislee, który kupiłam dla tej drugiej strony 😉
2. Zdarza mi się kupować papiery widząc u kogoś piękną kartkę i tak było z Tą i Tą pracą Ani (Brises) – papier leżał rok i się doczekał.
Pierwsza kartka powędruje w ręce Ani (Brises), już dawno miałam coś dla niej zrobić…
Druga powędruje w ręce Siostry Doroty
A trzecia w ręce Malflu. Kochana – zostawiłaś mi najwięcej komentarzy jak do tej pory (63) 🙂 a do tego co najmniej dwa razy uratowałaś przed klęską. Raz groziło mi, że nie dam rady zrobić tego ślubnego albumu a wcześniej, że w ogóle nie będę w stanie nic zrobić gdybym się do Ciebie nie wyrwała. Zaznaczyłam Ci na „to do list” jedyne konieczne zadanie tej jesieni 🙂
I jeszcze bilecik był potrzebny, więc zrobiłam z tego co na stole zostało po kartkach
To wszystko wpasowuje się w bieżące wyzwanie scrap.com.pl. Szkoda, że nie mogę wziąć udziału, jako rodzina 😉 ale gdyby ktoś miał ochotę to takie są szczegóły. Czas do wtorku włącznie.
Szydełkowe kwiatki są autorstwa Bewix i można je kupić TU.